wtorek, 22 stycznia 2013

Klątwa kanionu - Heather Graham

Wydawnictwo G+J, Okładka miękka, 320 s., Moja ocena 4,5/6
To moje pierwsze spotkanie z twórczością Heather Graham, ale na pewno nie ostatnie.
Główną bohaterką jest piękna i utalentowana Jennifer Connolly, ceniona gwiazda tasiemcowych  seriali telewizyjnych. Kobieta oprócz pracy na planie filmowym, opiekuje się matką Abby, która od jakiegoś czasu choruje na Parkinsona. Abby jest żywą legendą kina, kobietą piękną i mądrą, która bardzo martwi się otrzymywanymi anonimami, w których ktoś grozi jej córce. Skarży się także na tajemnicze wizje, jakie ja prześladują. Wszyscy z jej otoczenia zarówno strach jak i wizje tłumaczą, jako efekt zażywania bardzo silnych leków na postępującą chorobę. Nikt nie bierze słów Abby na serio, do czasu jednak, gdy na dnie kanionu, nad którym stoi jej dom, policja odnajduje ciało zamordowanej gwiazdy filmowej. Rozpoczyna się żmudne śledztwo, ale zabójca jest nieuchwytny, pojawiają się tymczasem kolejne jego ofiary. Każda z ofiar jest jakoś związana albo z Jennifer, albo z przemysłem filmowym. Podejrzanych jest wielu, ale kto jest prawdziwym zabójcą? Kto jest mega świrem aranżującym kolejne zabójstwa zgodnie ze scenariuszem filmów Hitchcocka?
Czy córka Abby będzie kolejna ofiarą? Czy scena zabójstwa pod prysznicem, którą ma zagrać (ala Psychoza Hitchcocka) będzie dla niej śmiertelnym niebezpieczeństwem?
Klątwa kanionu to doskonała, niesamowicie wciągająca lektura, trochę ala książki Marry Higgins Clark, połączenie sensacji, kryminału z lekkim wątkiem miłosnym, ot taka wciągająca opowieść z suspensem. Pisarce udało się doskonale połączyć wątek romansowy z kryminalnym i zbudować fabułę tak, że do końca nie było wiadomo kto i dlaczego morduje.
Książkę czyta się bardzo szybko, lektura jest prawdziwą przyjemnością. Przyznam wam się, że nie do końca byłam przekonana do tej pozycji, gdy rozpoczynałam jej czytanie, ale jakość prozy Heather Graham i napięcie, jakie zbudowała, bardzo pozytywnie mnie zaskoczyły. Nawet przez moment nie spodziewałam się tak doskonałej opowieści. Na pewno sięgnę po kolejne książki tej autorki. Spędziłam niesamowicie wciągający wieczór z Klątwą kanionu. Gorąco polecam lekturę książki.


Heather Graham dorastała na Florydzie, tam ukończyła studia poświęcone teatrowi. Podczas lat studenckich dużo podróżowała po Europie, Azji i Afryce. Po uzyskaniu dyplomu zaczęła występować w teatrze; dorabiała także jako kelnerka i barmanka. Po urodzeniu trzeciego dziecka zdecydowała, że najwyższy czas spełnić życiowe marzenie i zacząć pisać. W 1982 r. udało się jej opublikować pierwszą książkę. Ma w swoim dorobku ponad 70 powieści, które nie tylko sprzedały się w ponad 20 milionach egzemplarzy w 15 językach, ale także zdobyły liczne wyróżnienia i nagrody. Ta niezwykle płodna pisarka umiejętnie godzi karierę z życiem rodzinnym. Zapytana o to, co w swoim zawodzie lubi najbardziej, odpowiada: "Płacą mi za to, co kocham robić". 

7 komentarzy:

  1. Czytałam tej pisarki "Mordercze grono" i też akcja mnie niespodziewanie wciągnęła. Podobało mi się też zrównoważenie wątków kryminalnego i romansowego, co jak wnioskuję z Twojej recenzji również ma miejsce w "Klątwie kanionu".

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dokładnie tak. O dziwo wyjątkowo wciągająca książka, ale przy tym lekka i bardzo przyjemna.
      Ja do Morderczego grona przymierzam się.

      Usuń
  2. A ja nic nie czytałam. Ale lubię takie sensacje. Zapiszę sobie razem z Alex Kavą.

    OdpowiedzUsuń
  3. Czytałam i muszę przyznać, że mimo małego druku szybko się czytało.

    OdpowiedzUsuń
  4. Nie wiem, czy akurat akcja osadzona w filmowym światku specjalnie do mnie trafia... ale skoro piszesz, że lektura wciąga, to może się skuszę:)
    Pozdrawiam serdecznie!

    OdpowiedzUsuń
  5. Bardzo lubię twórczość tej autorki, głównie dlatego, że umiejętnie potrafi połączyć wątek kryminalny z sensacyjnymi i miłosnymi a taka gatunkowa mieszanka jest zdecydowanie w moim guście, w związku z czym koniecznie muszę przeczytać ,,Klątwę kanionu''.

    OdpowiedzUsuń

Bez czytania będą usuwane komentarze zawierające spamy, linki do innych blogów. Mój blog, to nie słup ogłoszeniowy.