środa, 28 sierpnia 2013

Historie Gordianusa: Rzut Wenus, Morderstwo na Via Appia - Steven Saylor

Wydawnictwo Rebis, Okładka miękka, 834 s., Moja ocena 5,5/6
Historie Gordianusa, to moim zdaniem najlepsza z licznych na rynku serii antycznych kryminałów. Akcja kryminałów toczy się w starożytnym Rzymie u schyłku republiki, a bohaterem jest detektyw, tytułowy Gordianus, nie bez kozery nazywany Poszukiwaczem. Jego cechą charakterystyczną jest nieprzeciętna inteligencja i upór w dochodzeniu do prawdy. Dzięki temu nie cierpi na brak klientów, a i wielu ludziom (z różnych warstw społecznych) nieżle zalazł za skórę. Ma więcej wrogów niż przyjaciół, wielokrotnie czyhano na jego życie, ale to nie odstrasza Gordianusa, który rozwiązuje każdą zagadkę.
Rzut Wenus, rozgrywa się w 56r. p.n.e. Do naszego detektywa przybywają dwaj przebierańcy. No, bo jak można określić mężczyznę przebranego za kobietę i eunucha przebranego za mężczyznę. Przebrania są na tyle nieudolne, ze nawet nastoletnia córka Gordianusa, Diana nie daje się na te mistyfikację nabrać. Szybko okazuje się, ze jeden z gości to wielce sławny filozof z Aleksandrii.Prosi on Gordianusa o pomoc. Niestety, ale Poszukiwacz musi odmówi. Tej samej nocy mędrzec zostaje zamordowany. Gordianus zostaje wynajęty, żeby rozwikłać zagadkę morderstwa, które z każdym krokiem staje się coraz bardziej zawikłane i niebezpieczne. W trakcie dochodzenia zostaje wielokrotnie napadnięty, wplącze się w afere polityczną o jakiej mu sie nie śniło (mimo, iż antyczny Rzym pełen był intryg), będzie musiał przeniknąć w najbardziej wyuzdane i mroczne rzymskie lupanaria. 
Czy uda mu się rozwiązać zagadkę? Czy wyjdzie z tych niebezpieczeństw obronną ręką?
Morderstwo na Via Appia, to z kolei sprawa, która miała miejsce w 52r. p.n.e. Ten rok był dla Rzymu wyjątkowy. Po raz pierwszy w historii republiki rzymskiej, najwyższą władzę objęli nowi konsulowie. Stało się tak dlatego, że z powodu intryg wybory, które powinny odbyć się jakiś czas wcześniej nie doszły do skutku. Pewnego dnia w rozgrzanej do czerwoności atmosferze sporów i skandali, na słynnej drodze Via Appia ginie przywódca plebsu. Gordianus po raz kolejny zostaje poproszony o pomoc. Czy uda mu się rozwiązać sprawę i wykryć mordercę?
Jak to u Saylora, postaci mnóstwo, jedne są fikcyjne, inne jak najbardziej prawdziwe, znane nam z lekcji historii. Każda z nich opisana jest drobiazgowo, z dbałością o wszystkie, najdrobniejsze nawet szczegóły. Autor odmalowuje przed nami niezwykle realistyczny obraz epoki u schyłku republiki. Tło historyczne jest niezwykle plastyczne, takie w 3D. Dzięki tym opisom świat, w którym żyje i prowadzi swoje śledztwa Gordianus jest dla nas tak prawdziwy, jak ten, w którym sami żyjemy. Zaułki oraz historia antycznego Rzymu nie mają dla nas tajemnic. Świat, w którym żyją bohaterowie powieści Saylora z jednej strony zachwyca (ach ten wspaniały antyczny Rzym), a z drugiej strony budzi obrzydzenie (do bólu realne i plastyczne opisy).
Tak fascynujące książki, jakimi jest cykl przygód Gordianusa, ze wspaniale odmalowanym tłem epoki, pokazują, że ich autor Steven Saylor jest na równi świetnym historykiem (bo nim jest z wykształcenia i zawodu), jak i pisarzem.
Przygody Gordianusa to doskonale napisane, niebanalne kryminały historyczna pełne niesamowitych intryg, dochodzenia na najwyższym poziomie i specyficznych klimatów antycznego Rzymu. Jestem zakochana w tej serii. Kto nie zna Gordianusa, nie prowadził z nim śledztwa nawet nie wie ile stracił. Zachęcam do lektury.

5 komentarzy:

  1. Czytałam o śledztwach Decjusza, ale ta seria zapowiada się znacznie ciekawiej:)
    Pozdrawiam serdecznie!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie ma nawet porównania do Decjusza. Seria Saylora jest najlepsza na rynku z antycznych kryminałów.

      Usuń
  2. Jak zwykle Anetko - Twoje opisy są tak apetyczne, że od razu chciałoby się sięgnąć po książkę. Będę polować w bibliotekach :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Poszukaj, może być jeszcze stare wydanie sprzed kilku lat. Świetna seria, polecam.

      Usuń
  3. Czytam właśnie tego autora "Siedem cudów" i mnie jak na razie zainteresowała książka. Podoba mi się styl, język i opis starożytnych zabytków, chociaż zagadki kryminalne są póki co proste, ale i tak oceniam książkę bardzo dobrze :)Chętnie też siegnę po inne książki autora :)

    OdpowiedzUsuń

Bez czytania będą usuwane komentarze zawierające spamy, linki do innych blogów. Mój blog, to nie słup ogłoszeniowy.