czwartek, 20 sierpnia 2015

Śmierć frajerom - Grzegorz Kalinowski

Wydawnictwo Muza, Moja ocena 5/6
Śmierć frajerom, to nie jest banalna powieść opiewająca przygody w dwudziestoleciu międzywojennym. Ja tak o tej książce myślałam, zanim nie zagłębiłam się w jej lekturę. 
Książka niby może nie banalna, ale taka jakich jest wiele na rynku. Za to jak napisana. Jej kwintesencją są przygody Henryka Wcisły, młodego chłopaka, który (co zrozumiale) chce wieść spokojne, normalne, dostanie życie. Tym co ma być do tego drogą jest ..posada kasiarza. W ten sposób Henryk staje się człowiekiem wielu twarzy i profesji, bo nie tylko kasiarstwo staje się jego sposobem na życie. Henryk staje wielokrotnie przed trudnymi wyborami, ciężko mu zdefiniować co jest właściwe, a co nie, co białe, a co czarne.
Tłem jego niezwykłych przygód jest Warszawa w latach 20. XX wieku. Trzeba autorowi przyznać, iż do książki podszedł niezwykle merytorycznie i zadał sobie wiele trudu, żeby poznać atmosferę, topografię, architekturę, styl życia w ówczesnej stolicy odradzającej się Polski, rozwój miasta. Co cenne, pisarz ukazuje nie tylko piękne strony Paryża Północy, jak często była nazywana Warszawa, ale także jej szpetniejsze, brudne, cieszące się złą sławą miejsca. Są nimi np. liczne tandetne spelunki, lupanary, czyli domy schadzek i rozkoszy wszelakich, ciemne zaułki etc. Oj wiele o ówczesnej Warszawie można się dowiedzieć.
Opisy, liczne anegdoty, smaczki dodają klimatu książce, co w połączeniu z niezwykle zręcznym piórem autora sprawia, iż książkę czyta się niezwykle szybko. 
Kalinowski obok Henia Wcisło stworzył ciekawą galerię fikcyjnych postaci, niezwykle charakterystycznych, momentami kuriozalnych, ale zawsze takich, wobec których nie pozostaniemy obojętni. W fabułę autor wplótł także kilka postaci prawdziwych, jak np. J. Piłsudskiego,. S. Starzyńskiego, W. Broniewskiego  i innych.
Śmierć frajerom, to doskonale skrojona, świetnie napisana powieść, taka, która śmiało możemy określić mianem łotrzykowskiej. Jest ona trochę ala przygody bohaterów E. Niziurskiego, czy A. Bahdaja. Generalnie- świetna, dopracowana w każdym calu, porywająca lektura, która ku mojej radości będzie miała ciąg dalszy, który zgodnie z zapowiedziami autora ma się ukazać w listopadzie.
Polecam. 

1 komentarz:

  1. Bardzo lubiłam ksiażki Niziurskiego i Bahdaja, więc tym chętniej sięgnę po ,,Śmierć frajerom", na pewno też byłabym zadowolona z lektury!

    OdpowiedzUsuń

Bez czytania będą usuwane komentarze zawierające spamy, linki do innych blogów. Mój blog, to nie słup ogłoszeniowy.